Święta już za pasem i wygląda na to, że ogromna większość z nas spędzi je w tym roku w domu. Może nawet przed telewizorem. Co zrobić, by zapewniając rozrywkę również dzieciakom, coś się jeszcze nauczyć? Może własnie oglądając bajki i filmy dla całej rodziny? Nasze wielkanocne zestawienie obejmuje te znane i lubiane także w Polsce, więc będziecie mogli czerpać przyjemność z oglądania (w końcu, kto nie lubi popularnych filmów dla dzieci?).
Typ:
komedia animowana
Gdzie:
Netflix
Napisy:
tak po zmianie języka na szwedzki * (OBS!
Wszystkie części poza pierwszą mają szwedzki dźwięk i możliwe napisy, natomiast
pierwsza ma tylko napisy szwedzkie)
O
czym: komedia familijna o ogrze,
który ratuje księżniczkę uwięzioną w wieży
Dobry,
bo: na pewno większość z Was oglądała w swoim życiu
Shreka, więc jeśli Wasz szwedzki nie jest na jakimś wysokim poziomie bardzo Wam
to pomoże, ponieważ będziecie mogli skupić się na języku, a nie na akcji.
Dodatkowo jest to film familijny, więc słownictwo nie jest bardzo zaawansowane,
a sam klimat jest lekki.
Typ:
film dla dzieci
Gdzie:
YouTube
Napisy:
tak
O
czym: jest to adaptacja książki
Astrid Lindgren „Dzieci z Bullernyn”. Jakby ktoś zapomniał, o czym jest ta
opowieść, to przypominamy, że o dzieciach żyjących w malutkiej osadzie w
Szwecji, a wraz z upływem akcji
poznajemy przygody, jakie spotykają naszych bohaterów.
Dobry,
bo: narratorką jest 7 Lisa, co już powinno wskazywać na
to, że nie będzie się posługiwać wygórowanym słownictwem. Naszym zdaniem sam
ten fakt jest już dużym uproszczeniem dla uczących się języka. Jednak, jeśli
jest to i tak trudne dla kogoś, napisy są tam dodane automatycznie, co ułatwia
sprawę. Na motywację do oglądania filmu powiemy też tyle, że pierwsze zdania
nie powinny nikomu sprawić kłopotu, więc głowa do góry i oglądamy.
Typ:
film animowany
Gdzie:
YouTube
Napisy:
nie
O czym: film, dla wszystkich, którzy w tym roku tęsknili za śniegiem – zimowa (bożonarodzeniowa, ale na osłuchiwanie się ze szwedzkim nigdy nie jest za późno) opowieść o sympatycznym reniferze Rudolfie i perypetiach związanych z jego cechą szczególną, czerwonym nosem
Dobry,
bo: jest lekki i przeznaczony dla dzieci. Mimo braku
napisów da się wychwycić najważniejsze informacje, tym bardziej, że słownictwo
nie jest trudne oraz wypowiedzi są w dość wolnym tempie. Dodatkowo, w animacji
jest też mnóstwo wpadających w ucho piosenek, więc treść nie przytłacza.
Typ:
film animowany
Gdzie:
YouTube
Napisy:
nie
O
czym: Znacie Kubusia Puchatka? W
takim razie myślę, że nie musimy Wam mówić, że akcja tej opowieści toczy się w
Stumilowym Lesie, gdzie poznajemy Kubusia Puchatka i jego przyjaciół. Jeśli to
wiecie, możecie zabrać się za oglądanie, bo Nalle Puh, to właśnie Kubuś
Puchatek w szwedzkiej wersji językowej.
Dobry, bo: przede wszystkim ta pozycja jest najkrótsza z całego naszego dzisiejszego zestawienia, więc jeśli chcecie obejrzeć coś prostego, ale nie macie aż tyle czasu wolnego, to spokojnie możecie włączyć Nalle Puh. Co więcej, kwestie poszczególnych bohaterów są wypowiadane w wolnym tempie, więc jeśli jesteście początkujący to jest to coś dla Was.
Mamy nadzieję, że wśród tych perełek znajdziecie dla siebie coś idealnego!
Wesołych Świąt!
*
Aby obejrzeć te filmy po szwedzku, potrzebna będzie Wam zmiana języka na swoim
koncie. Jak to zrobić? Już spieszymy z pomocą! Należy wejść w opcję „Zarządzaj
profilami” lub „Konto”, wybrać ten profil, na którym chcemy ustawić język
szwedzki, rozwinąć zakładkę z językami, odnaleźć „svenska” i zapisać. Od
tego momentu możemy cieszyć się szwedzkojęzyczną wersją Netflixa. Inne profile
na tym samym koncie działają w tym języku, w jakim były wcześniej.