Mambo, sambo… a może singel?

Jeśli czytaliście mój wpis o zawiłościach mormorów i fasterów, to pewnie zainteresuje Was dzisiejszy temat: słówka związane ze związkami bądź ich brakiem. Przebrniemy dziś przez wszystkie rodzaje sambo, mambo, iblandbo itp., a także poznamy inne znacznie słowa gift… zaczynamy!

Najpierw poznajmy podstawy. Singiel to po szwedzku po prostu singel, którego użyjemy bez rodzajnika – jag är singel. Natomiast już en flickvän – dziewczyna (flicka + vän) czy en pojkvän (pojke + vän) używamy najczęściej z rodzajnikami. Np. Jag har en flickvän. Osoby mówiące po angielsku pewnie zauważą tutaj germańską logikę – flickvän to nic innego, jak girlfriend, a pojkvän – boyfriend. Proste? Proste 😊 Możemy też bardziej potocznie powiedzieć jag har en tjej/en kille. Sam związek określimy słowami en relation, ett förhållande albo en tvåsamhet. To ostatnie skojarzy Wam się pewnie z ensamhet, czyli samotnością, ale pamiętajmy, że bycie singel wcale nie musi samotności oznaczać 😊

Gift (gifta sig) oznacza w związku małżeńskim – żonaty, zamężna, itp. może Was natomiast zaskoczyć drugie, przewrotne znaczenie tego słowa, którym jest trucizna. Jak to sobie zinterpretujecie, to już Wasze 🙂 A tak na poważnie, to o kimś, kto nie jest w związku małżeńskim, powiemy ogift. Ktoś, kto po raz kolejny jest po ślubie, jest omgift (gifta om sig – ponownie się poślubić). Osoba rozwiedziona jest skildhan är skild (skilja sig – rozwieść się). Możemy być też separerad – w separacji. Natomiast wdowiec i wdowa to kolejno änkling i änka.

Samych słów na małżonków jest kilka. Najbardziej neutralne to fru (żona) i man (mąż). W tekstach prawniczych napotkamy się natomiast na make i maka, czyli nasze małżonek i małżonka. Na żonę możemy jeszcze powiedzieć hustru, choć fru jest o wiele częściej używane w mowie potocznej.

No to teraz weźmy się za te wszystkie bo. Bo oznacza mieszkać, dlatego też słówka kończące się tym czasownikiem opisują stan związku w kontekście mieszkania. I tak sambo będzie czymś na kształt konkubenta (choć dosłownie się to tłumaczy jako kohabitant – mieszkanie razem bez ślubu), iblandbo/delsbo to ktoś, kto od czasu do czasu mieszka razem (od ibland – czasami i del – część), natomiast särbo razem nie mieszkają (sära – rozłączyć, podzielić). Uff! A jeszcze do tego dochodzi nam mambo, i nie chodzi tu o gumę do żucia, a o kogoś, kto mieszka z rodzicami (od mamma – mama).

W Szwecji spotkamy różne rodzaje rodzin, zarówno klasyczne kärnfamiljer (tak jak w angielskim nuclear families), jak i „tęczowe” regnbågsfamiljer. Dość częstym zjawiskiem są też ensamstående mammor eller pappor, czyli samotne matki i ojcowie.

Mam nadzieję, że ten wpis wzbogacił Waszą wiedzę co do słownictwa związkowego i że żadne mambo ani sambo nie będzie Wam już straszne 🙂 Widzimy się w jutrzejszym quizie! Tymczasem!

Tekst: Anna Hamanowicz

Podobne wpisy