Najfajniejsze w uczeniu jest to, że nową wiedzę zdobywa nie tylko uczeń ale i ja! I chociaż jestem lektorem szwedzkiego od 15 lat to nadal codziennie uczę się czegoś nowego z moimi uczniami. Nie jest ze mną łatwo!
Nie odpuszczę póki nie znajdę metody i na Ciebie. Z moją pomocą zaczniesz mówić i myśleć po szwedzku. Uwielbiam ćwiczenia z wymowy i poświęcam im sporą część zajęć, nie tylko na poziomach podstawowych.
Mam też słabość do ciekawych programów wspomagających naukę języków. Ciągle testuję jakieś nowe aplikacje, które mogą przyspieszyć Twoją naukę. Siedzę głównie w online, ale jeśli akurat mnie tam nie ma, to zapewne znajdziesz mnie na konwersacjach lub zajęciach ze svenska på jobbet na Wyższej Szkole Europejskiej w Krakowie.
W głowie kotłują mi się ciągle jakieś nowe pomysły, więc doba spokojnie mogłaby mieć dla mnie kilka godzin więcej. Gdy nic nie robię, wymyślam co by tu jeszcze zrobić. Dlatego oprócz uczenia szwedzkiego i prowadzenia szkoły, tłumaczę książki.
Gdy nie pracuję to jeżdżę gdzieś po świecie i próbuję wszystkich dziwnych potraw z tamtych stron. Kolekcjonuję książki kucharskie z różnych stron świata.
Uwielbiam dostawać pocztówki.
Marianki, Włocławek, Warszawa, Kraków, Gdańsk – moje życie w wielkim skrócie. Nie nazwałabym się podróżniczką, ale jakoś nie potrafię zbyt długo usiedzieć w jednym miejscu.
Naukę języka szwedzkiego zaczęłam przypadkiem, a teraz myślę, że była to niesamowicie dobra decyzja. Studiowałam szwedzki najpierw w Warszawie na SWPS (Wyższej Szkole Psychologii Społecznej), potem w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Kocham jednak morze, więc nogi zabrały mnie aż na północ. Stąd też do Szwecji bliżej. Uwielbiam także ryby – no może z jednym wyjątkiem. Dla wtajemniczonych dość oczywistym. 🙂
Należę do bardzo małej grupy osób, które nie przepadają za kryminałami. Zawsze mogę o nich posłuchać, ale gdy sama sięgam po książkę to wybiorę coś kompletnie innego.
W mojej pracy najważniejsze jest dla mnie, abyś nie bał się mówić po szwedzku. I dodatkowo miał z tego wielką frajdę. Równie istotne są dla mnie Twoje cele. To jak wyglądają zajęcia, zależy też od Ciebie. Jeśli twoim celem jest czytanie książek po szwedzku, to znajdę jakąś i Ci w tym pomogę. O tym mówi też jedna z moich ulubionych zasad w nauce: strefa najbliższego rozwoju – o zadaniach, które są trudniejsze, ale z moją pomocą całkowicie wykonalne. Zawsze będę chciała, byś szedł do przodu.
Sama też to robię. Uczestniczę w wielu szkoleniach i kursach. Od 1,5 roku jestem egzaminatorem Swedex-u. Uwielbiam nowe technologie, w tym online. Nie stać w jednym miejscu – to chyba moja dewiza życiowa. Nie stać w jednym miejscu – fizycznie i psychicznie. 🙂 Jeśli dziś powiesz coś po szwedzku, jutro powiesz jeszcze więcej.
Vi ses!
Potrzebę i lekkość nauczania odkryłam w sobie dość szybko. Za każdym razem chciałam nauczać tego, czym zajmowałam się w danym czasie: granie na gitarze, taniec, gra aktorska, a nawet przez chwilę chciałam być nauczycielem historii! Ze szwedzkim zatrzymałam się jednak na dłużej i tak już zostało. Zaczęłam uczyć na drugim roku studiów, głównie po to, żeby lepiej opanować język. Ta niepozorna przygoda przerodziła się później w pracę zawodową z zamiłowania.
Moim życiem w dużej mierze kieruje przypadek, który lubię przekornie nazywać przeznaczeniem. Przypadkowo i bez większych oczekiwań zaczęłam studiować filologię szwedzką na Uniwersytecie SWPS (dawniej Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej) w Warszawie, by zanurzyć się w nordyckim świecie. Po studiach licencjackich wcale nie miałam ochoty wychodzić z tej kąpieli i studia drugiego stopnia kontynuowałam na Uniwersytecie w Gdańsku. Przez przypadek również zamieszkałam w Gdyni, w której się zakochałam i właśnie z tego cudownego miasta będę Cię uczyć.
W pracy z językiem szwedzkim stawiam przede wszystkim na mówienie, za którym idzie także wymowa, tak istotna dla tego języka. Nie ma czego się bać! Razem poskromimy fale tego brzmienia! Poza tym uwielbiam wymyślać nietypowe metody zapamiętywania nie do końca oczywistych rzeczy.
Wszystko zaczęło się od filmów Bergmana. Dokładnie od filmu “Fanny i Alexander”. Zakochałam się w brzmieniu tego języka w gimnazjum, na pokazie filmu w Dyskusyjnym Klubie Filmowym. To była miłość od pierwszego “usłyszenia”! Niewiele wiedziałam wtedy o samym autorze, tylko tyle że ten magiczny, szemrzący, śpiewny język to szwedzki. Po krótkim pobycie na germanistyce w Rzeszowie znalazłam się na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Tak zaczęła się moja przygoda z nauką języka szwedzkiego.
Moją pasją i zarazem drugą pracą jest muzyka. Ukończyłam szkołę muzyczną w klasie skrzypiec a obecnie uczę się w Krakowskiej Szkole Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w klasie wokalu. Marzę o nauce gry na kolejnym instrumencie, może gitara basowa :-)? Muzyka jest u mnie również obecna na zajęciach! Uwielbiam uczyć wykorzystując popularne piosenki czy te z disneyowskich bajek. To świetny sposób na zapamiętywanie całych fraz i konstrukcji gramatycznych!
Na moich lekcjach staram się znaleźć balans między konwersacją, słuchaniem języka i gramatyką. Każdy z nas jest inny dlatego Twoje zajęcia będą dopasowane do Twoich potrzeb! Potrzebujesz powtórki z gramatyki? Jasne! Chcesz porozmawiać o ulubionej książce albo płycie? Nie ma problemu :-)! Ty decydujesz 🙂 Lubię korzystać z materiałów autentycznych- artykułów, filmików na YouTube, audycji radiowych. Każda kolejna znaleziona perełka jest moim sukcesem 🙂 Na zajęciach zobaczysz mnie z nieodłącznym kubkiem kawy, którą uwielbiam! 🙂
To co? Widzimy się? 🙂
Szwedzka kultura, a w szczególności język jest moją wielką pasją. Szwedzkiego zaczęłam się uczyć przez przypadek i uważam, że to jedna z najlepszych rzeczy jakie „przytrafiły’’ mi się w życiu. Nauka języków obcych zawsze sprawiała mi przyjemność. Poza językiem szwedzkim znam również niemiecki i intensywnie pracuję nad znajomością języka angielskiego. Interesuję się różnymi metodami efektywnej nauki. Najważniejsze są dla mnie szybkie i widoczne postępy w pracy. Uważam, że codzienne stawianie małych kroków jest przepisem na sukces zarówno w nauce języka, jak i w innych aspektach życia. W wolnych chwilach lubię robić domowe kosmetyki, czytać książki i oglądać seriale. Lubię także aktywny odpoczynek – jeżdżę na rowerze, rolkach i pływam.
Od najmłodszych lat ciągnęło mnie daleko w świat. Nic więc dziwnego, że moje życie kręci się wokół języków oraz podróży. Moja skandynawska przygoda zaczęła się dość spontanicznie, kiedy zdecydowałam się studiować filologię szwedzką na UAM w Poznaniu. Od razu pokochałam uczyć się szwedzkiego, a dzisiaj mam możliwość także go nauczać.
Jestem wielką fanką lekcji online – można je odbyć z każdego miejsca na Ziemi, nie marnując przy tym czasu na dojazdy.
W wolnych chwilach ćwiczę jogę, czytam książki oraz oglądam seriale na Netflixie. Staram się żyć według zasady less waste. W przyszłości chciałabym nauczyć się hiszpańskiego.
Hejsan!
Jag är svensk, MEN inte en sådan typisk svensk. Jag har bott i Polen i snart 16 år. Jag talar engelska, polska och lite norska.
Jag föddes, eller…. Przyszłam na świat w Växjö (Småland), wychowałam się w Karlskronie i w Szczecinie. Więc jestem tak naprawdę z kilku miejsc :). Moim domem jest obecnie Warszawa. Mieszkam z moim polskim “sambo” i jestem mamą uroczego malucha. Do rodziny dołączyła też niedawno Bessie, sunia rasy Boston Terrier.
Jestem z zawodu lektorką i tłumaczką. Szwedzkiego uczę odkąd pamiętam i absolutnie uwielbiam to robić!
Gdy dzielę się wiedzą o moim języku, kulturze i zwyczajach czuję się jak ambasador Szwecji. Tylko, że taki ciągle uśmiechnięty! Nauczanie mnie napędza i daje dużo pozytywnej energii.
Wolny czas wypełniam wszystkim, co lubię najbardziej. Długo by wymieniać :). Oprócz spędzania czasu z moją rodzinką, uwielbiam jazdę konną, podróże, szybkie samochody, dobre kino i dobre jedzenie! Fredagsmys är ett måste!
Zapraszam na kurs! Nudy nie będzie!
Vi ses!
Hej svejs!
Hej hej! Jestem absolwentką skandynawistyki na Uniwersytecie Gdańskim, kocham podróżować i poznawać inne kultury i kraje – najchętniej przez naukę języka i jedzenie. Studiowałam na północy Szwecji (było ciemno i zimno, ale widok zorzy polarnej z okna akademika wszystko nadrabiał:)), a po studiach mieszkałam też w Bułgarii i Indonezji. Niedawno wylądowałam z powrotem w rodzinnym Trójmieście.
Hej!
Mam na imię Hania i mieszkam w Poznaniu. Języki obce zawsze były moją największą pasją. Zaczęło się od angielskiego, dziś pierwsze miejsce zajmuje szwedzki.
Jestem wielką fanką skandynawskiego stylu opartego na prostocie i minimalizmie, zarówno jeśli chodzi o wystrój wnętrz, jak i podejście do życia. Uwielbiam aktywność fizyczną, w tym jogę, treningi siłowe i spacery.
W wolnym czasie dużą radość sprawia mi pieczenie i wymyślanie nowych przepisów, a ze wszystkich rodzajów wypieków największą miłością darzę serniki.
W nauce języka kluczem do sukcesu jest według mnie pozbycie się strachu przed popełnianiem błędów i systematyczność. Reszta jest kwestią indywidualną, dlatego też moje podejście do każdego ucznia jest właśnie takie.
Hejsan! Nazywam się Ania i jestem zakręconą na punkcie języków obcych Gdańszczanką. Studiowałam skandynawistykę na Uniwersytecie Gdańskim i Jewish Studies w Heidelbergu. Mieszkałam też prawie dziewięć miesięcy w Szwecji, studiując w instytucie Paideia. Od małego grałam w szkolnych grupach teatralnych, nie tylko polsko-, ale i hiszpańsko- i szwedzkojęzycznych. Jednym z moich ukochanych wspomnień jest dzień, w którym ze szwedzką grupą teatralną UG- aUGust (tak, zmiksowaliśmy Strindberga z UG ; )), wystawiliśmy sztukę, którą napisałam i w której wystąpiłam w głównej roli męskiej.
Poza tym uwielbiam pisać i słuchać najróżniejszej muzyki z najróżniejszych zakątków świata, co ma swoje skutki w moim wspomnianym już zamiłowaniu do języków obcych. Poznanie paru zwrotów po koreańsku czy włóczenie się po Tel Avivie z hebrajskojęzycznym towarzystwem daje mi więcej frajdy, niż jakakolwiek gra czy serial.
Dlatego też uwielbiam dzielić się moją wiedzę i doświadczeniami jako lektor szwedzkiego.
Hej hej! Mam na imię Mikołaj, jestem absolwentem Uniwersytetu SWPS oraz skandynawistą z kilkuletnim doświadczeniem w nauczaniu. Zaprasza Cię na zajęcia z języka szwedzkiego. Na swoich zajęciach kładę największy nacisk na naturalność oraz najtrudniejszy, według mnie, aspekt języka szwedzkiego, czyli wymowę. Zapraszam do mnie, a z pewnością pokochasz ten piękny język! Kilka słów o tym co mnie pasjonuje, co robię w wolnym czasie: -Na pierwszym miejscu stoi pasja do języków obcych (ze szczególnym uwzględnieniem języków północy). -Kiedy byłem jeszcze małym chłopcem mój wujek zaraził mnie miłością do ryb – można wręcz powiedzieć, że jestem prawdziwym fanatykiem wędkarstwa! -Czym byłoby życie bez aktywności fizycznej? W moim przypadku jest to trójbój siłowy, który trenuje amatorsko. -W wolnych chwilach, dla podkręcenia swoich szarych komórek, poświęcam się programowaniu (pisanie front endu oraz algorytmów w javascript naprawdę trenuje umysł!). – Oprócz tego tak jak większość osób lubię obejrzeć dobry film i przeczytać dobrą książkę. Serdecznie zachęcam wszystkich do rozpoczęcia (lub kontynuowania) swojej przygody z językiem szwedzkim wraz ze mną!
Podstawy języka szwedzkiego opanowałam w Warszawie na Uniwersytecie SWPS, później przeniosłam się do Poznania, aby kontynuować edukację na UAM. Niezależnie jednak od uczelni pasjonuje mnie wszystko co szwedzkie (no, może poza jedzeniem).
W szwedzkim lubię jego nieskomplikowaną gramatykę oraz uniwersalność – znając ten język bez problemu można zrozumieć norweski, a po krótkim treningu i duński nie jest przeszkodą. W nauce stawiam z resztą głównie na komunikację oraz poprawną wymowę.
Poza pracą jako lektor interesuję się fotografią przyrodniczą oraz tworzeniem własnych presetów do zdjęć. W wolnych chwilach czytam reportaże. Do moich hobby zaliczają się również języki obce – w przyszłości chciałabym nauczyć się niderlandzkiego. Marzę także, aby zwiedzić wszystkie państwa Europy i jestem na dobrej do tego drodze 🙂
Mój związek ze szwedzkim jest efektem kilku lingwistycznych romansów oraz takowych większych i mniejszych historii miłosnych. Od tych z językami imperiów kolonialnych (UW) poprzez języki ojczysty i współczesny Rzymian, aż po te państw opiekuńczych-skandynawskich (SWPS). Nauczanie jest owocem jednej z nich. Uczenie się języków nam obcych jest fascynującym, trochę i magicznym, procesem, a zatem bycie po drugiej stronie-wspieranie, kierowanie i kreowanie go jest czymś wyjątkowym. Prawie równie jak reinkarnacja i życie mojej szwedzkiej duszy w polskiej rzeczywistości.
By osiągnąć wspólny sukces wykorzystamy różnorodne techniki nauczania i stworzymy miejsce zdobywania i rozwijania Twoich umiejętności językowych, ale mam nadzieję, że i wymiany poglądów, rozmów na rozmaite tematy, które będą dla Ciebie ciekawą formą spędzenia wolnego czasu, a nie nudnym obowiązkiem.
Zapraszam Cię do poznania mojej miłości życia, a może i Twojej?
Cześć! Jestem absolwentką filologii szwedzkiej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Języki obce to
niezmiennie moja ogromna pasja. Dlaczego by nie kontynuować przygody? Dołączysz się?
Mam kilkuletnie doświadczenie w nauczaniu języków obcych. Kładę nacisk przede wszystkim na
słownictwo i wymowę. Ze mną przeskoczysz największy mur wstydu i strachu przed mówieniem.
Zaufaj! Wiem, co mówię. Moim celem jest nie tylko spędzić z Tobą miło czas na nauce, ale również przekazać Ci, co zrobić, by
ta nauka szła Ci sprawnie i byś szybciej osiągał efekty. Sprawdź to!
Oprócz języków moim zainteresowaniem jest muzyka i śpiew, a także gryzonie! Tak, dobrze widzisz. Mam ich aż szóstkę! Oprócz tego moją pasją są Indie i ich bogata kultura. Jestem wielką fanką filmów Bollywood, a ich różnorodne utwory należą od kilku lat do moich ulubionych dźwięków. Uwielbiam również muzykę gospel, która jest integralną częścią każdego mojego dnia. Marzę o tym by do końca mojego życia nauczyć się jeszcze paru ciekawych języków.
Jestem szczęściarą, że w życiu otrzymałam szansę na poznanie języka szwedzkiego. Uważam, że jest on pięknym i melodyjnym językiem, którego intonację można przyrównać do fali morskiej. Oprócz tego jest to język niezwykle pożądany i konkurencyjny na rynku pracy. Jest wiele powodów, dla których warto się go uczyć. Ja poszłam za ciosem i nie żałuję. Nie przegap swojej szansy. Nie mogę się doczekać wspólnej przygody!
Vi ses!
Paulina
Jestem lektorką i tłumaczką. Przez lata uczyłam się całkiem sporej gromadki języków, z różnym skutkiem. Jedni lektorzy wspierali mój zapał i dawali do ręki klucz do zrozumienia rzeczywistości w obcym języku, inni udowadniali, że do niczego się nie nadaję, nauka musi być nudna, a ilość błędów jakie popełniam totalnie mnie dyskwalifikuje. Ale od czasu nastoletniego buntu mój plan był taki- nauczyć się szwedzkiego, zamknąć się w swojej pracowni i w oparach muzyki tłumaczyć, tłumaczyć i tłumaczyć. Jak to się stało, że uczę? Kiedy byłam na drugim roku studiów moja ulubiona lektorka-mentorka zaufała mi na tyle,że zastąpiłam ją na zajęciach szwedzkiego dla grupy lekarzy. Wow! To było coś! A potem miałam szczęście tworzyć od podstaw eksperymentalny profil językowy w jednym z gimnazjów, gdzie uczyłam szwedzkiego nie byle kogo, bo zbuntowanych trzynastolatków! Zdradzę Ci, że usłyszałam wtedy największe słowa uznania: “Psze pani, bo u pani to przynajmniej nudno nie jest, co nie?” I wtedy bum! Kolejne odkrycie! Może poza szwedzkim mogłabym uczyć się tego, jak uczyć innych? I wpadłam w to po uszy. Nie powiem Ci jakim jestem lektorem, bo sam to ocenisz. Ale mogę powiedzieć Ci,co jest moim celem- uczyć tak, żebyś nie żałował/a żadnej lekcji ze mną. Nie wierzę w uniwersalne metody, które można dopasować do każdego. Wierzę w to, że kluczem do Ciebie jest nauka oparta na zainteresowaniu Cię językiem. A jak to zrobić – już moja w tym głowa! Moim konikiem jest wymowa. Może nie dla każdego to ważne, ale zdradzę Ci mój patent wypracowany na początku studiów- piękna wymowa może oczarować rozmówcę do tego stopnia, że jest w stanie zamaskować braki w słownictwie, które na początku zdarzają się każdemu. A żeby ćwiczyć wymowę trzeba mówić, więc chętnie wciągnę Cię w pogawędkę na zajęciach.
Poza Szwecją krajem, który darzę szczególnym sentymentem są Węgry. Dawno temu studiowałam też węgierski i o dziwo nadal udaje mi się jakoś dogadać w tym cudnie szeleszczącym języku. Dużą część mojego życia pochłonęła muzyka, ale spełniam się też na treningach krav magi. A tak najbardziej na świecie to lubię być mamą moich dzieci! To co? Zajrzysz do mnie na lekcję? Zapraszam!”
Moja fascynacja Skandynawią zaczęła się od studiów – poszukiwałam języka dla siebie i go znalazłam! Od kiedy zapałałam miłością do języka szwedzkiego czułam, że zostanie ze mną na całe życie. Mam nawet mały tatuaż z kotkiem uczącym się (lub kogoś!) szwedzkiego, więc wiadomo, że to poważne.
Jestem absolwentką filologii szwedzkiej na UAM w Poznaniu. W ciągu mojej przygody z językiem szwedzkim mieszkałam w Szwecji w sumie rok – dwukrotnie wyjeżdżałam na Erasmusa do Göteborga, realizowałam tam też praktyki. Nie ma czasu w moim życiu, w którym nie planowałabym kolejnego wyjazdu!
Poza tym uwielbiam językoznawstwo, w wolnym czasie lubię też czytać, uprawiać jogę, oraz uczyć się nowych rzeczy: od poznawania nowych języków (w wolnych chwilach uczę się jeszcze islandzkiego i hiszpańskiego), po jazdę na longboardzie.
Hejsan!
Zaczęłam się interesować językiem szwedzkim po podróży do Szwecji. Później rozpoczęłam studia na fakultecie szwedzkiej filologii na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Do nauki języka szwedzkiego zainspirowały mnie także szwedzkie modowe blogi. Był to początek ery social media, podczas studiów sama prowadziłam bloga, inspirując się skandynawskim street style’em.
Uwielbiam uczyć się języków obcych oraz używać ich w codziennej pracy, dlatego oprócz filologii studiowałam International Business na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.
Uważam, że języki obcy otwierają zupełnie nowy świat możliwości w każdym aspekcie życia i warto poświęcić czas na ich naukę. Sama oprócz szwedzkiego mówię po rosyjsku i angielsku.
W wolnym czasie lubię grać w tenisa i jeździć konno!
Vi ses!
Łączę w sobie dwa bieguny – Północ i Południe. Na Śląsku stawiałam swoje pierwsze kroki, a Pomorze – z Uniwersytetem Gdańskim na czele – pomogło mi rozwinąć pasję i miłość do języka szwedzkiego.
Fascynacja Skandynawią narodziła się we mnie całkowicie niespodziewanie, ale nie ma drugiej tak ważnej rzeczy w moim życiu (no, może jeszcze szachy i jazda konna). Przypadkowe rozmowy i narastająca ciekawość dała początek wielkiej przygodzie, która obecnie prowadzi mnie przez świat. Pogoń za lukrecją i skandynawskimi kryminałami doprowadziła mnie dokładnie w to miejsce, gdzie miałam się znaleźć i …wiecie co? Absolutnie nie mam czego żałować! Z przyjemnością pomogę wam więc rozwinąć skrzydła na gruncie tego pięknego, języka.
Uczenie szwedzkiego nie sprowadza się dla mnie do regułek gramatycznych i niekończących się list słówek. Żeby tego dokonać trzeba zanurzyć się w języku, zacząć nim patrzeć i oddychać, po prostu chcieć spojrzeć na świat przez pryzmat swojej pasji!
Tym właśnie staram się zarazić moich uczniów. Na zajęciach największy nacisk kładę na umiejętności praktyczne: słuchanie i mówienie po szwedzku.
Hej!
Zawsze lubiłam języki, a gdy mogłam powiedzieć cokolwiek nie po polsku, czułam ogromną dumę. Znajomość języków obcych jest dla mnie swego rodzaju „supermocą”. Zaczęłam od angielskiego i niemieckiego. Pokochałam języki i wiedziałam, że chcę ich więcej! Czułam, że to idealna dla mnie dziedzina i w ten sposób trafiłam na filologię szwedzką na poznańskim UAM-ie.
Myślę, że był to jeden z lepszych wyborów w moim życiu. Studia pozwoliły mi „złapać bakcyla” i odkryć, jakim pięknym językiem jest szwedzki. Z wielką przyjemnością pomogę też Tobie to odkryć i przekonać się, że nauka języków może być fajna!
Uwielbiam języki także dlatego, że przydają mi się w podróży. A podróże kocham całym sercem.
Wolny czas zajmuje mi też uprawianie jogi, pieczenie ciast i czytanie książek. Zbieram pocztówki, dlatego uwielbiam je dostawać i wysyłać.