Halo Szwecja! #30
Co wydarzyło się w fabryce w Studsvik? Jak można zmniejszyć koszty dowozu pacjentów do szpitala? I które szwedzkie słówko możesz zaadoptować? Jak co tydzień, opowiadamy Wam o tym, co w ostatnim czasie dzieje się w Szwecji. Tytuł każdego wydarzenia zawiera link z wiadomością w języku szwedzkim, oraz oznaczenie stopnia trudności tekstu, tak abyście poza samym zdobywaniem informacji mogli też poćwiczyć język szwedzki. W ten sposób bez względu na zaawansowanie językowe, każdy znajdzie tu coś dla siebie.
*** – zaawansowany
** – średnio zaawansowany
*- łatwy
Zobaczcie co tym razem dla Was przygotowaliśmy!
Pożar trudno było ugasić*
W czwartek wieczorem, w fabryce w Studsvik rozpętał się pożar, który trudno było ugasić. Był on dość niepokojący, gdyż w fabryce znajduje się radioaktywny złom. Eksperci uspokajają jednak, mówiąc, że nie ma mowy o niebezpiecznym promieniowaniu.
Szwedzi zbulwersowani podróżami do szpitala w śmieciarkach i lodziarkach**
Aby zmniejszyć koszty podróży do szpitala, zaproponowano likwidację Rondenlinjerna (darmowych autobusów przewożących chorego do szpitala). Zamiast tego, chorzy mają korzystać z transportu publicznego, w tym ze śmieciarek, lodziarek i ciężarówek pocztowych.
Zaadoptuj szwedzkie słówko zagrożone wyginięciem!***
W najnowszym numerze Språktidning możemy przeczytać o mnóstwie szwedzkich słów, które prawdopodobnie wyjdą z użytku. Część zostaje wyparta przez angielskie zamienniki, część po prostu brzmi zbyt archaicznie. Jeśli chcecie przeczytać całą listę zagrożonych słów w szwedzkim, i ocalić jakieś z nich od niechybnego zapomnienia, zajrzyjcie do dłuższego artykułu i napiszcie na adoptera@spraktidningen.se Waszą propozycję adopcji.
Tekst: Anna Hamanowicz