Jesień to idealny czas, żeby usiąść z kubkiem gorącej herbaty pod kocykiem i poczytać książkę lub ponadrabiać zaległości serialowe. Dlatego właśnie przychodzimy do Was ponownie z listą programów do oglądania po szwedzku, które pomogą w efektywnej nauce języka szwedzkiego. W drugiej części z tego cyklu mamy dla Was prawdziwą różnorodność gatunków i dialektów. Mamy nadzieję, że Wam się to spodoba! Bez zbędnego przedłużania, przechodzimy do naszego zestawienia:
FALLET
Typ:
komedia kryminalna
Gdzie:
Netflix
Napisy:
tak
O
czym: serial zaczyna się od
morderstwa pewnego Brytyjczyka, który przebywał w Szwecji. Sprawą zajmuje się
zarówno policja ze Zjednoczonego Królestwa, jak i szwedzka.
Dobry,
bo: odcinki są przede wszystkim krótkie. Dialogi są
prowadzone zarówno w języku szwedzkim, jak i angielskim. Nie jest to, może
najlepsze rozwiązanie dla osób zaczynających naukę języka, bo będą miały
niemały mindblow i możemy się zagubić. Jednak, jeśli jesteśmy już
bardziej zaawansowani, to jak najbardziej jest opcja na plus, bo przestaniemy
to zauważać.
PIPPI LÅNGSTRUMP
Typ: serial dla dzieci
Gdzie:
SVT
Napisy:
tak
O
czym: tej rudowłosej szwedzkiej
dziewczynki, chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Pippi to niesforna bohaterka
książek Astrid Lindrgen, a ten serial to właśnie najsłynniejsza adaptacja jej
powieści.
Dobry,
bo: grupa docelowa tego serialu to dzieci, dlatego też
język, jakim posługują się bohaterowie nie może być skomplikowany, co też
stwarza idealne warunki, dla uczących się szwedzkiego. Co więcej, sytuacje, w
jakich znajdują się postaci są dość przyziemne (np. scena, gdy Pippi spotyka
Annikę i Tommy’ego), więc z tym też nie powinniście mieć problemu.
THE SWEDISH FAMILY
Typ: vlog
Gdzie:
YouTube
Napisy:
czasami (w niektórych filmikach są, ale po
angielsku)
O
czym: szwedzka rodzina pokazuje w
filmikach na YouTube, jak wygląda ich życie, a także podróże. Możemy
poobserwować, jak wygląda w praktyce to słynne szwedzkie podejście do dzieci, a
także, do jakich krajów podróżują Szwedzi.
Dobry, bo: autorzy bloga mieszkają w Sztokholmie, a więc mówią w tym „podręcznikowym” dialekcie języka szwedzkiego. Można więc posłuchać go w praktycznym użyciu, a nie tylko w ćwiczeniach na zajęciach. Przy okazji osoby występujące we vlogach nie używają skomplikowanego słownictwa i też czasem mówią jeszcze prostszą szwedczyzną niż między sobą, bo zwracają się do swoich dzieci.
VEM VET MEST?
Typ:
program rozrywkowy
Gdzie:
SVT
Napisy:
tak
O
czym: jest to szwedzki odpowiednik
programu, jaki znamy z Polski, czyli „Jeden z dziesięciu”. Uczestnicy dostają
pytania z przeróżnych dziedzin wiedzy. Wygrywa ten, który zna najwięcej
odpowiedzi.
Dobry,
bo: w programie występują ludzie z różnych części
Szwecji, a także z różnymi nawykami językowymi. Dzięki temu można osłuchać się
dużą ilością dialektów w ciągu jednego odcinka. Przy okazji, w przeciwieństwie
do polskiego odpowiednika, tu pytania wyświetlają się na ekranie. Możemy się
wtedy nauczyć słownictwa z różnych dziedzin i sprawdzić swoją wiedzę.